jak się je granata

Ciasta z owocami to świetny pomysł na popołudniową przekąskę dla całej rodziny. W moim domu największą popularnością cieszy się ciasto z sokiem z limonki i kremową bitą śmietaną. W podobny sposób powstało również ciasto z dodatkiem granatu. Przy czym do tego drugiego, dodaję również odrobinę serka mascarpone. Oba przepisy powstały z potrzeby chwili, w ramach ekonomicznego podejścia do domowego budżetu.

Ciasto z limonką

Ciasto z limonką to w moim domu klasyk. Przede wszystkim dlatego, że robimy je często po prostu z resztek innych wypieków. Taka kuchenna ekonomia to dziś konieczność, ponieważ na jedzenie wydajemy lwią część naszego budżetu. Każdy kęs jedzenia, który ląduje w naszym koszu na śmieci to pieniądz wyrzucony w błoto. Dlatego jestem zwolenniczką wykorzystywania absolutnie wszystkich resztek, jakie pojawią się w moim domu. Ze wszystkiego można wyczarować naprawdę świetne i pomysłowe smakołyki.

Ciasto powstało właśnie pod wpływam tego, że na naszym stole został spory kawałek świątecznej babki piaskowej. Nie bardzo nadawał się ona do zjedzenia, ponieważ była już nazbyt sucha. Można oczywiście zamrozić takie resztki i, po zgromadzeniu odpowiednie ilości, zrobić z nich pyszne bajaderki. Ale są też inne sposoby na wykorzystanie czerstwego ciasta bez kremu.

owoce

Może to być tradycyjna babka piaskowe, wszelkie rodzaje ciast biszkoptowych, pierniki, murzynki itp. Najczęściej, gdy zostają nam takie ogryzki, po prostu wyrzucamy je do śmietnika. Tymczasem zeschnięte ciasto ma jeszcze nadal mnóstwo smaku i aromatu, który można wydobyć, jeśli odpowiednio je nawilżymy.

Moje ciast z limonką (czasem cytrynowe- gdy akurat brak limonki) to proste połączenie biszkoptowego spodu, bardzo intensywnego syropu cukrowo- kwaskowego, oraz wspaniałej, kremowej bitej śmietany. Zeschnięte resztki należy najpierw pokroić na mniejsze cząstki. Ich kształt będzie oczywiście zależał od tego, jaki kształt ma ciasta wyjściowe.

Moja babka ma najczęściej kształt podłużny, ponieważ przygotowuje ją w formie keksowej. Kroję zatem ciasto na dość grube plastry i układam je na paterze, jeśli oczywiście jest go wystarczająco dużo. Jeśli dysponuje mniejszą ilością, wówczas wkładam ciasto np. na dno miseczek, lub naczynia żaroodpornego.

Następnie przygotowuję bardzo gęsty i treściwy syrop cukrowy z dodatkiem soku z cytryny lub limonki. Musi być go sporo, aby dokładnie nasączyć całe ciasto. Syrop musi być bardzo intensywny, aby nadać zeschłym kawałkom wystarczająco dużo aromatu. Ważne też, aby był odpowiednio zbalansowany. Jeśli będzie zbyt słodki, ciasto wyjdzie mdłe w smaku. Jeśli zaś przesadzimy z dodatkiem zakwaszającym również będzie źle.

Syropem nasączamy nasze ciasto bardzo dokładnie, nie pomijamy żadnego fragmentu. Polewamy obficie, aby całość miała szansę naprawdę porządnie nasiąknąć. Początkowo może się wydawać, że syropu jest zbyt dużo, ale gdy odstawimy ciasto do lodówki, spód nasiąknie równomiernie i placek będzie smakował wyśmienicie. Kolejny etap to przygotowanie bitej śmietanki. Powinna ona być dobrze ubita, ale nie za bardzo twarda.

Najlepiej nadać jej konsystencję kremową i aksamitną. Można dodać do śmietany odrobinę rozpuszczonej w wodzie żelatyny, jeśli ciasto ma postać kilka dni w lodówce. Gdy chcemy je zaserwować jeszcze tego samego dnia, śmietana nie potrzebuje żadnych usztywniaczy. Należy dodać do niej łyżeczkę startej skórki limonki lub cytryny, oraz łyżkę stołową cukru pudru.granat

Taki śmietanowy krem wykładamy na nasączony spód i równomiernie wygładzamy. Placek musi postać kilka godzin w lodówce, aby warstwy mogły się przegryźć, a spód porządnie zwilgotnieć. Takie ciasto to prawdziwa poezja. Jest niesamowicie intensywne i charakterne. Nikt nawet się nie domyśli, że powstało z resztek innych wypieków. Jeśli podamy je w eleganckich pucharkach, będzie wyglądało, jak bardzo wykwintny i pracochłonny deser.

Ciasto z granatem

Pomysł na ciasto z grantem, również wpadł mi do głowy zupełnie przypadkiem. Czasami trzeba po prostu przygotować coś na bazie tego, co akurat mamy w domu. Kiedyś zostało mi w spiżarni kilka sztuk dorodnych granatów. Wprawdzie do tej pory raczej nie dodawałam ich do ciast, bo są jednak zbyt wodniste i trochę za mało słodkie. Nie bardzo miałam pomysł na to, jak wykorzystać ten owoc. Reklamówkę granatów dostaliśmy w prezencie, początkowo w ogóle nie wiedząc o tym, jak się je granata, bo rzadko do tej pory gościł na naszym stole.

I tak zrodził się pomysł na bardzo proste ciasto z granatem. Owoc wykorzystuję w zasadzie tylko do dekoracji, ale jego kwaskowy i charakterystyczny smak, bardzo wzbogaca aromat śmietany. Sokiem z cukrem nasączam ciemny, czekoladowy spód i posypuje kropelkami granatu wierzch ciasta.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here